Znany aktor grzmi: PiS to grupa przestępcza zorganizowana przez Moskwę

Dodano:
Daniel Olbrychski Źródło: PAP / Maciej Kulczyński
Daniel Olbrychski rzuca poważne oskarżenia w stronę polityków Prawa i Sprawiedliwości. Co powiedział?

W najnowszym wywiadzie z Plejadą, Daniel Olbrychski wypowiedział się m. in. na tematy związane z polską polityką. Nie szczędził mocnych słów pod adresem Prawa i Sprawiedliwości, za to Donalda Tuska umieścił w gronie największych Polaków. Jak zaznaczył aktorzy, jako osoby przesiąknięte największą literaturą, są szczególnie przygotowani do tego, żeby wypowiadać się w sprawach społeczno-politycznych.

– Uważam, że przez to, że tak często korzystamy z bogactwa literatury, mamy przewagę nad innymi. Ktoś, kto kilkaset razy zagrał Makbeta czy króla Leara, rozumie pewne rzeczy lepiej i głębiej niż nawet najbardziej wnikliwy dziennikarz – stwierdził aktor.

Danel Olbrychski grzmi na Prawo i Sprawiedliwość: To grupa przestępcza zorganizowana przez Moskwę

Olbrychski podkreślił, że nie zamierza angażować się czynnie w politykę, choć otrzymał takie propozycje. – Mam ciekawsze rzeczy do robienia. Wierzę, że większy pożytek jest ze mnie na planie filmowym czy w teatrze. Wolę zajmować się tym, co potrafię najlepiej. Myślę, że zanudziłbym się na śmierć w sejmowych ławach. Albo jeszcze komuś dałbym w zęby – stwierdził.

Dopytywany, czy jest zadowolony z obecnej sytuacji politycznej w naszym kraju, aktor nie krył zdziwienia tym, że wielu ludzi wciąż głosuje na Prawo i Sprawiedliwość oraz na takich polityków jak Daniel Obajtek, Mariusz Kamiński czy Maciej Wąsik.

– Fakt, że ci właśnie przestępcy ciągle cieszą się poparciem, budzi we mnie gniew. Przecież to dowód na głupotę sporej części naszego społeczeństwa – ocenił. – Nie rozumiem, jak można lekceważyć to, co coraz głośniej powtarzają wybitne jednostki. Mianowicie, że PiS to grupa przestępcza zorganizowana przez Moskwę – dodawał.

Przyznał jednocześnie, że nie ma dowodów na poparcie tej tezy, ale "jest przekonany, że jest ona prawdziwa".

Olbrychski: Rządy PiS od początku śmierdziały zdradą

W dalszej części wywiadu aktor zaczął doszukiwać się powiązań PiS-u z Rosją, sięgając do czasów Napoleona, przechodząc przez PRL i kończąc na działalności o. Rydzyka. – Od samego początku rządy PiS-u śmierdziały mi zdradą. A Rosjanie od zawsze mieli najlepsze służby na świecie – stwierdził.

– Przecież za czasów Napoleona dwóch najważniejszych ministrów Francji było na żołdzie cara. (...) Od tego czasu rosyjskie służby mocno się rozwinęły i dziś są silne, jak nigdy. W PRL-u stawały na głowie, żeby rozbić polski Kościół i im się to nie udało. Ale za to udało im się to zrobić w demokratycznych czasach z pomocą towarzysza Rydzyka. Kto go wyświęcił? Tego nikt nie wie. Przecież on sam przyznał się, że pierwsze nadajniki dla Radia Maryja otrzymał od konsula sowieckiego, gdy Armia Czerwona ustępowała z NRD" – mówił Olbrychski w rozmowie z Plejadą.

Jak dodawał, nie jest w stanie wybaczyć partii Jarosława Kaczyńskiego "łajdactwa i zdrady interesów Polski na każdej płaszczyźnie".

– Oni przez ostatnie lata nieustannie rozkradali nasz kraj. Liczę, że w końcu poniosą tego konsekwencje. Chciałbym zobaczyć całą plejadę tych nikczemników na ławie oskarżonych. Mam nadzieję, że nowy rząd nie spocznie na słowach, tylko przejdzie do czynów. Sprawiedliwości musi stać się zadość – grzmiał.

– Bo, jak się okazuje, zło jest nieśmiertelne. Cały czas wraca w tej lub innej postaci. O tym przecież już pisali i starożytni Grecy, i Szekspir. Z ich dzieł jasno wynika, że jednym z najsilniejszych motywów działania zbrodniarzy jest żądza władzy – podkreślił.

"Prawnuk Sienkiewicza natychmiast zakończył żywot tej pisowskiej szczujni"

W rozmowie z Danielem Olbrychskim poruszono również wątek zmian w mediach publicznych.

– Bądźmy poważni. Z mediami publicznymi to nie miało nic wspólnego. Ja doskonale pamiętam media z czasów stanu wojennego. I muszę panu powiedzieć, że to były bardzo demokratyczne i liberalne media w porównaniu z tymi pisowskimi. Nawet w najgorszych sowieckich czasach telewizja nie rozbudzała takiej nienawiści i nie indoktrynowała ludzi do tego stopnia, co Telewizja Polska za czasów "dobrej zmiany" – ocenił aktor.

Docenił w tym kontekście działania Bartłomieja Sienkiewicza, byłego ministra kultury.

– Fantastycznie zachował się prawnuk Henryka Sienkiewicza, który natychmiast zakończył żywot pisowskiej szczujni i powstrzymał tę okropną falę kłamstw. Telewizja Polska w takiej formie nie powinna istnieć ani dnia dłużej. To, co się tam działo, było zdradzieckie i haniebne pod każdym względem – stwierdził.

Źródło: Plejada.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...